Oto efekt PRZED :
Nudny ,biały ,a ściana w około niego trochę brudna przez chęć zapalenia światła brudnymi rękami . No ,ale do rzeczy:
Potrzebne:
- mały kawałek gąbeczki
- farby ,,szkolne'' lub pastele olejne
- gazeta (do podłożenia )
- 7 motylków wycięte ze zwykłej białej kartki
- zwykły szkolny klej
Wykonanie:
Biurko przykrywamy gazetą ki kładziemy na nim resztę rzeczy . Wkładamy mały kawałek naszej gąbki do farby i rozprowadzamy palcem . Próbowałam pędzelkiem ,ale wtedy nie wychodzi tak fajnie . Steplujemy raz na gazetę , tak , żeby usunąć nadmiar farby no i kawałek po kawałku stemplujemy motylka .(Stęplujemy tylko z jednej strony ) Nabieramy w podobny sposób ciemniejszej farby i stemplujemy dół motylka . Robimy tak ze wszystkimi i zostawiamy do wyschnięcia . Zginamy motylka na pół , żeby pomalowana część znalazła sie w srodku i otwieramy . Odwracamy na druga stronę i kleimy sam tłów motyla , bez skrzydeł . Przyciskamy do ściany ,poprawiamy skrzydła i gotowe!
PO:
Myślę , ze całkiem fajny efekt , a na ścianie obok komody mam już od dawna jeszcze takie pastelowe:
A , no i co do klej ,to trzyma się naprawdę dobrze ,bo przykleiłam je przed świętami klejem w sztyfcie i bardzo dobrze się trzyma.
Papatki!
Bardzo ciekawy efekt. Chyba sama ozdobię swój włącznik :) Ciekawy i oryginalny pomysł. Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://lucyandsonia.blogspot.com/
Bardzo fajny efekt - ja kupiłam sobie włącznik z owieczką, więc jakbym dodała motylki to byłby tego już za dużo, ale pomysł świetny!!
OdpowiedzUsuńmake-it-to-the-top.blogspot.com
Urocze :)
OdpowiedzUsuńsomeflins.blogspot.com